Studio tańca "Iglica"
Idź do strony 1, 2 Następny

ewelina

[link widoczny dla zalogowanych]

początkująca · Gość

Wybieram się do Iglicy od nastepnego tygodnia. Czy ktoś wie kto tqm uczy i jaki jest poziom?

ewelina

Ja akurat ucze sie w iglicy. Uczy tam Samira. Z tego co wiem są we Wrocławiu dwie nauczycielki o tym pseudonimie-nie jest to ta sam która uczy bodajze w klubie pod kolumnami.
Poziom jest zadowalający może nie jest do końca tak jakbym chciała ale nie można mieć wszystkiego Wink

początkująca · Gość

A co to znaczy "nie jest do końca taki"? np czego Ci brakuje? Mi tam najbardziej termin pasował ale nie wykluczam że się potem przeniosę gdzie indziej.

ewelina

nie do końca odpowiada mi sposób nauczania instruktorki. nie zawsze tłumaczy istotę ruchu. czasem mówi tylko "róbcie to co ja".

początkująca · Gość

No i byłam.....
Wrażenia dziwne- in plus i in minus. Może to pierwsze zajęcia, zobaczymy jak będzie dalej, ale uważam że jak na pierwszy raz było za dużo, bez rozgrzewki i niekoniecznie bardzo początkująco- tzn ja sobie jakoś radziłam ale trochę już się uczyłam- ale nie wiem jak sobie radziły osoby kompletnie początkujące- raczej chyba ciążko. Inna sprawa że grupa początkująca złożona w 70% z osób które już umieją shimmy to trochę dziwne. Ja np nie umiem shimmy, mam z tym jeszcze problemy i nie było nauki shimmy, tylko od razu wprowadzenie do kroku.... Szczerze mówiąc gdybym była naprawde całkiem początkująca to nic bym z tego nie wiedziała.

ewelina

mnie tez denerwuje brak rozgrzewki bo moze sie to odbić na zdrowiu. Ja ucze sie już ponad rok i shimmy nadal nie potrafie Smile

jeżeli chodzi o ilośc to kiedy ja bylam w grupie początkującej było wrecz odwrotnie. przez jakieś 2 miesiące powtarzaliśmy w kółko to samo. Przymierzam sie cały czas do zmiany szkoły ale tam jest najlepszy termin wiec nie weim co z tego wyjdzie.

poczatkująca

W miarę postępu zajęć czuję się coraz bardziej sfrustrowana i zdecydowanie uważam że ktoś, nawet jeśli dobrze tańczy to niekoniecznie dobrze uczy..... A robienie pięciu choreografii naraz kiedy się praktycznie nie uczy techniki- chyba mija się z celem...?

ewelina

zgadzam sie z tym w 100% . niby jestem w tej zaawansowanej grupie. A tak naprawde nie potrafie dobrze zrobić shimmy. i problem nie tkwi tu w moim braku talentu bo wiekszosc grupy tego nie potrafi. Mam wrazenie ze nasza instruktorka sie nie rozwija. nie cwiczy w domu układów których nas uczy. nie jest na bierzaco z tym co sie dzieje w polsce w zwiazku z tancem brzucha. moze tanczy dobrze ale czasem mam wrazenie ze teorie tego tanca mam opanowaną lepiej od niej Wink

poczatkująca

Z ostatnich zajęć rozwalił mnie kompletnie komentarz (apropos tańczenia w wariackim tempie kolejnej choreografii)-
" a co, myślicie że w Berlinie miałybyście lepiej? Nie, nie, tam tanczyłybyscie przez całą godzinę ósemki!"- język mnie zaświerzbił aby skomentować że może wtedy chociaż te ósemki robiłabym dobrze- nie wiem, ale np na flamenco jakos nie przeszkadza mi jeśli przez dwie, trzy godziny pod rz ąd ćwiczę tylko step, lub tylko ręce- dwa, trzy ruchy aż do znudzenia. Wtedy wiem że jest to naprawdę dobrze wyćwiczone, a tak to jakby pokazać "pierwszakowi" literki a potem od razu kazać mu czytać Sienkiewicza!!!
W każdym razie kobita niewątpliwie uczyła się w Berlinie, i niewątpliwie lubi się popisywać na zajęciach- swoją drogą też nie bardzo rozumiem dlaczego z zapłaconych 90 min. przez 20 min muszę oglądać jej popisywanie się zamiast tańczyć... pewnie że raz czy dwa razy to jest fajnie, ale tak za każdym razem...?

ewelina

U nas zadnego popisywania sie nie ma raczej. Uczyła sie napewno w Berlinie. i podobno jest siostrą Elwiry Janitzki ale ukrywa ten fakt niewiedzieć czemu. Lubię ją jako osobę i jako tancerkę ale jako nauczycielka jest nienajlepsza.

Nadia

no to w takim razie nie zapiszę się tam ...

ewelina

Na razie zostaje w iglicy. Byłam na zajeciach w akademii ruchu i po tym stwierdziłam ze w iglicy nie jest tak źle. Ale nadal bede szukac odpowiedniej szkoły Wink

poczatkująca

Tzn w Iglicy nie jest źle, odkąd wzmocniły mi się mięśnie (sporo jednak ćwiczyłam w domu) o dziwo nadążam, tylko że Samira (która jest siostrą Janitzki, przekopałam się przez net i znalazłam ich wspólne zdjęcia z Berlina) leci z programem dla zaawansowanych na grupie dla początkujących i to po prostu wprowadza czasem frustrację. Bo widzę jak jej różne ruchy wychodzą ładnie i zgrabnie i ma za ch... nie chcą wyjść i nie chcą i nawet nie wiem jakie ćwiczenia robić aby umieć zrobić np ósemkę brzuchem, która jest moją zmorą. A niestety Samira po prostu nie jest w stanie pojąć "jak można nie umieć zrobić takiego ruchu miednicą do przodu przy wciągniętym brzuchu"- no, ja nie umiem.
Inna sprawa że najgorsze jest dołączanie osób które nic nie umieją do nas- jednak pare miesięcy cwiczymy i te osoby się najzwyczajniej w swiecie męczą. Ale to już wina włascicieli szkoły, którzy co rusz mają dziwne pomysły.......

marta1 · Wysłany: Śro 14:12, 05 Mar 2014 Temat postu:

Mam zamiar się tam wybrać zobaczymy jak będzie